Byłbym niesprawiedliwy gdybym powiedział, że w firmach nikt nie myśli o komunikacji wewnętrznej. Kłopot w tym, że mało kto traktuje komunikację z pracownikami poważnie.
Przez ostatnie 10 lat prowadziłem wiele programów public relations, ale zaledwie kilka dotyczyło komunikacji wewnętrznej. Oczywiście było wiele dyskusji, prezentacji i narad, ale kiedy dochodziliśmy do momentu ostatecznej decyzji ("Kiedy podpisujemy umowę?"), pracownicy najczęściej byli na straconej pozycji.
Dlaczego szefowie firm nie inwestują w programy komunikacji z pracownikami, nawet kiedy namawiają ich do tego wewnętrzne działy public relations lub marketingu? To proste.
Firmy prowadzą kampanie public relations, żeby zwiększyć rozpoznawalność w mediach, wzmocnić swój wizerunek, poprawić pozycję rynkową, itd. Jak widać, wszystkie te działania skupiają się na komunikacji zewnętrznej.
W pracy jak na wojnie
Sun Tzu, filozof i strateg wojenny, znany z profetycznej "Sztuki wojennej" miał dużo do powiedzenia o komunikacji żołnierzami. Jeżeli pracownicy rzeczywiście są najważniejsi (jak to często tylko się mówi), szefowie firm dużych i małych powinni wziąć sobie słowa chińskiego myśliciela głęboko do serca.
Sun Tzu przekonywał, że warunkiem powodzenia na wojnie jest jasna komunikacja z żołnierzami:
"Jeżeli armia jest zdezorientowana i podejrzliwa, wykorzystają to władcy sąsiednich państw i wywołają zamieszanie. To wprowadzi do armii anarchię i uniemożliwi zwycięstwo."
Dezinformacja, plotki i pogłoski rozprzestrzeniają się jak zaraźliwe choroby. Nie tylko w kryzysie, ale także podczas prosperity, poczucie niepewności i spekulacje podkopują morale i produktywność pracowników. Jak ostrzega Sun Tzu – to prowadzi do klęski.
Troskliwa komunikacja
Bez autentycznej troski o żołnierzy i pracowników na prawdziwym i metaforycznym polu bitwy trudno wyobrazić sobie sukces. Pracownicy nigdy nie poczują się docenieni jeśli szefowie (dowódcy) nie będą komunikować się z nimi regularnie i w zrozumiały sposób:
"Troszcz się o dobre samopoczucie żołnierzy i nie męcz ich. Dbaj o dobry nastrój i oszczędzaj ich energię."
Sun Tzu wiedział, że organizacja działająca jak jeden organizm, rozumiejąca strategię i wzmocniona duchem zwycięstwa, ma przewagę nad przeciwnikami.
Czy szefowie w Twojej organizacji myślą tak samo? Czy w budżecie na public relations widać ile pieniędzy przeznacza się na komunikację z pracownikami? Czy są to kwoty, które dają przewagę nad konkurencją? Jeśli nie, dlaczego decydenci uważają, że mogą wygrać następną bitwę? Mówię bitwę, bo wojnę (jeżeli szybko nie zmienią strategii) przegrają na pewno.
Konkluzja
Szczegóły komunikacji z pracownikami są skomplikowane, ale cele jasne. Stwórz pracownikom warunki do bezstresowej pracy, bez plotek i niepewności, regularnie się z nimi komunikuj i zachęcaj do wymiany informacji w zespole.
Oczywiste, prawda? Tak oczywiste, że codziennie stosujesz to w praktyce czy tylko kiwasz teraz głową na tak?
Strona główna » Sun Tzu » Sun Tzu o komunikacji z pracownikami
21 czerwca 2011
Sun Tzu o komunikacji z pracownikami
Autor:
Bogusław Feliszek
o
14:13
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
komunikacja,
pracownik,
Sun Tzu
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz