27 maja 2011

10 męczących komentarzy klientów PR

Słowa klienta są czasem dla agencji PR jak muzyka dla ucha, czasem jak zgrzyt styropianu na szkle.

Oto lista 10 najbardziej męczących komentarzy, które słyszymy od czasu do czasu – i to, co BARDZO chcielibyśmy głośno powiedzieć, gdyby tylko nie płacili nam pięknie za to, co dla nich robimy:

1. "Czy wiesz o czym media będą mówić za miesiąc?" Momencik... Spojrzę tylko w moją talię kart. Widzę wypadki, morderstwa, katastrofy naturalne, afery, wyroki sądowe, wybryki celebrytów, itd. Może być?

2. "Naprawdę zależy nam, żeby to się udało." Dziękuję za sugestię. Gdybym tego nie usłyszał, nigdy nie przyszłoby mi to do głowy.

3. "Nie mogę zatwierdzić tej informacji prasowej, gdyż w pierwszym akapicie nie ma nazwy mojej firmy." Rozumiem. Zgadzamy się zatem na to, żeby nie było o waszej firmie w mediach ani słowa.

24 maja 2011

Jak znaleźć w firmie ciekawe tematy dla mediów

Aktualne, ważne i oryginalne tematy to podstawa każdego programu public relations.

Łatwo powiedzieć, że ciekawe tematy o firmie są znakomitym kąskiem dla mediów – trudniej je znaleźć.

W poszukiwaniu atrakcyjnych tematów trzeba przypomnieć sobie nasze ulubione bajki i historie z dzieciństwa oraz pytania jakie zadawaliśmy słuchając tych opowieści.

Oto lista 27 pytań, które pomogą opracować ciekawe propozycje dla mediów:

FIRMA

1. Jak powstała firma? Możesz zacząć tak: "Dawno, dawno temu, za górami, za lasami" :-)

2. Jakie kłopoty firma musiała pokonać – albo na samym początku albo w jakimś krytycznym momencie?

3. Jak wygląda typowy dzień w Twojej firmie?

20 maja 2011

KTO, czyli Kogo To Obchodzi

Jesteś dziennikarzem? No i co z tego?

Zajmuję się public relations. No i?

Przygotowujemy prezentacje. I co?

"Więc czym tak naprawdę zajmuje się Twoja firma?" Takie pytanie słyszymy często w różnych okolicznościach i miejscach – na uroczystym przyjęciu, na targach lub w windzie.

Jest to zarazem łatwe i trudne pytanie. Dlaczego? Zaczynasz tłumaczyć czym się zajmujesz i nie potrafisz skończyć. Skoro nie wiesz, co powiedzieć, skąd wiesz jak zacząć?

Jasna, zwięzła i przekonująca odpowiedź. Czy możesz udzielić jej w windzie?

17 maja 2011

Piramida oczekiwań wobec informacji prasowej

Dziennikarskie newsroomy codziennie otrzymują informacje prasowe, które nie mają nic wspólnego z prawdziwymi wiadomościami.

Dlaczego tylko kilka tematów i propozycji trafia do druku, a pozostałe lądują w koszu lub folderze na śmieci?

Odpowiedzi należy szukać w starej dziennikarskiej metodzie pisania informacji, tzw. "odwróconej piramidzie". W pierwszym akapicie podaj wszystkie najważniejsze fakty. Potem liczby, przykłady i cytaty. Na koniec dane o swojej firmie.

Zanim napiszesz pierwsze zdanie informacji prasowej, odpowiedz na 6 pytań:

1. KTO zainteresuje się moją informacją? Jeśli znasz odpowiedź, wykorzystaj to w tytule. Uwaga: Członkowie rodziny i pracownicy się nie liczą.

2. CO sprawi, że moja propozycja przyćmi pozostałe 365 informacji, które trafiły dziś na biurko lub do komputera dziennikarza lub blogera? Uwaga: Produkujesz lody, które nie rozpuszczają się na słońcu? Jesteś producentem butów, które nigdy się nie brudzą? Zbudowałeś komputer, którego baterie ładują się po każdym uderzeniu w klawiaturę? Napisz o tym.

13 maja 2011

Public relations od kuchni

W drodze na przyjęcie zastanawiasz się jak wiele atrakcyjnych i wspaniałych kobiet mieszka w mijanych domach. Wspinasz się na dach najwyższego budynku w centrum osiedla i krzyczysz ile sił w płucach: "Jestem najlepszym kucharzem!!!". To jest s*p*a*m.

Na przyjęciu spotykasz oszałamiającą dziewczynę. Podchodzisz i mówisz: "Jestem świetnym kucharzem." To jest marketing bezpośredni.

Jesteś na przyjęciu z grupą przyjaciół. Nagle widzisz wspaniałą dziewczynę. Jeden ze znajomych podchodzi do niej i wskazując na Ciebie mówi: "On jest rewelacyjnym kucharzem." To jest reklama.

Nie możesz oderwać oczu od przepięknej dziewczyny. Na przyjęciu podsłuchałeś, że obiekt Twego zauroczenia niezbyt dobrze radzi sobie w kuchni. Podchodzisz do niej z talerzem kanapek i przez dwie godziny tłumaczysz jakim wytrawnym jesteś kucharzem. Na koniec mówisz, że chętnie kiedyś coś jej ugotujesz. To jest wsparcie techniczne.

10 maja 2011

Dlaczego reklama jest do bani

Nie wiem czy mi się udało, ale miałem ambicję napisać tytuł, który wzbudzi zainteresowanie :-)

Jak większość rozsądnych ludzi codziennie robię wszystko, żeby uciec przed reklamami. I każdego dnia jest to trudniejsze. Jutro będzie jeszcze gorzej.

Mimo marketingowych geniuszy ogłaszających śmierć reklamy, reklama nie tylko nie zdechła, ale gigantycznie się rozrasta. Każde kliknięcie myszki uruchamia na ekranie komputera co najmniej trzy nowe reklamy. Każda osoba w czapeczce i T-shircie przypomina chodzący billboard. Na pokazach mody tłumy.

Rzeczy, które wcześniej miały być tylko praktyczne (sam nie wiem kiedy) zamieniły się w nośniki reklamy – kartonowe pudełko na mleko, mapa turystyczna, bilet autobusowy, wejściówka do teatru, torba z pralni, drzwi do toalety...

6 maja 2011

21 miłych słówek

"Jesteś jedyną osobą, z którą można w miarę normalnie porozmawiać..." Dwie przyjaciółki przy stoliku obok były tak zajęte sobą, że nie zauważyły jak zakrztusiłem się kawą. W miarę normalnie... Dobre sobie :-)

Są takie słowa, które zostają z nami dłużej... na dobre i na złe. Zapamiętujemy je, bo wywołały emocje - pozytywne lub negatywne.

W public relations liczy się umiejętność tworzenia pozytywnych skojarzeń, więc skupmy się na zwrotach, które budują korzystne relacje.

Oto 21 zdań, które brzmią miło, ciepło, pozytywnie:

  1. "Witam/witamy w..." W biurze, przy stole, w domu takie powitanie pokazuje gościnność i przystępność. Jest bardziej przyjazne od "Cześć" czy "Dzień dobry".

2 maja 2011

Audyt pierwszego kontaktu

To nie był długi weekend. To nie był dzień świąteczny. 10:05. Dzwoniłem do znanej kancelarii adwokackiej. Czekałem na odebranie połączenia.

Czekając zdążyłem rzucić okiem na tytuły z pierwszych stron gazet. Podpisałem trzy dokumenty. W końcu moja cierpliwość została nagrodzona. W słuchawce usłyszałem głos telefonistki: "... No i powiedziałam mu, żeby się nie wtrącał. Nie, nie przed czwartkiem. Mój stary idzie do szpitala..."

Poczułem się nieswojo. Nieładnie podsłuchiwać cudze rozmowy.

Niekoniecznie...

"Mężczyźni... wszyscy tacy sami. Dzień dobry. W czym mogę pomóc?"

Jestem pewny, że też kiedyś doświadczyłeś podobnego "powitania". Telefonistka odbiera telefon nie kończąc poprzedniej rozmowy. Recepcjonistka, która przy Tobie kończy opowieść koleżance o udanych zakupach i *super_hiper_przystojnym* kelnerze. Sprzedawca na stacji benzynowej, który zamiast obsługiwać klientów czekających w kolejce szuka czegoś przez kilka minut pod ladą.

Napisz do mnie

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *