Golfistów można podzielić na dwie kategorie – tych, którzy wiedzą jak grać golfa i tych, którzy wiedzą i dobrze grają w golfa.
Podobnie jest z ekspertami zarządzania kryzysami. Pierwsza grupa wie jak to robić, druga – nie tylko wie, ale także robi to dobrze.
Jeśli czytasz ten blog regularnie, wiesz, że pomagam firmom i instytucjom przygotować się do zarządzania komunikacją kryzysową. Dzięki właściwemu przygotowaniu można nie tylko zwiększyć skuteczność komunikacji kryzysowej i ochronić reputację marki, ale także obniżyć koszty i skrócić czas kryzysu.
Podstawą skutecznej komunikacji jest plan kryzysowy. Dobry plan komunikacji kryzysowej podnosi wartość firmy lub instytucji, poprawia morale pracowników i zwiększa zaufanie interesariuszy do firmy lub instytucji.
Typowy proces przygotowania do zarządzania komunikacją kryzysową wygląda mniej więcej tak. Firma lub instytucja tworzy zespół odpowiedzialny za stworzenie planu kryzysowego. Plan jest zazwyczaj bardzo ogólny i pokazuje jak się zachować w określonych sytuacjach kryzysowych. Gotowy plan jest zatwierdzany przez kierownictwo, drukowany w kilku (lub kilkunastu) egzemplarzach i chowany do szuflady. Wyjmuje się go w sytuacji kryzysowej i postępuje zgodnie z instrukcjami z planu.
Realia zarządzania kryzysem są jednak takie, że zanim kierownictwo firmy lub instytucji sięgnie do planu, skutki kryzysowego zdarzenia już widać w mediach (reporterzy są na miejscu zdarzenia), a zaniepokojeni interesariusze dzwonią z pytaniami co się stało, co się jeszcze wydarzy i jaki jest plan działania.
A to oznacza, że zanim sięgniesz do szuflady, już masz do czynienia z pewnymi zdarzeniami, na które nie masz większego wpływu. Ich dynamika i zasięg w erze mediów społecznościowych jest trudny do przewidzenia.