Jest takie pytanie, którego w PR nikt nie lubi. Kiedy je słyszymy, mamy ochotę krzyczeć: RATUNKU! Oczywiście z szerokim uśmiechem :)
Oto to pytanie: "Czy możesz zrobić dla nas coś za darmo?"
Moja odpowiedź? "Oczywiście, mogę zrobić dla was PR za darmo, pod warunkiem, że mogę także za darmo wziąć sobie to, co robicie."
Jeśli produkujesz luksusowe samochody, wezmę sobie jeden za darmo. Budujesz komfortowe domy? Wystarczy mi jeden. Prowadzisz elegancką restaurację? Chętnie będę się u Ciebie stołował z rodziną.
Nie wiem skąd to się bierze, ale niektórzy przedsiębiorcy uważają, że coś mogą dostać za darmo – i że działa to tylko w jedną stronę. Zabawne? Nie dla mnie.