Każdy kto wypowiada się publicznie powinien mieć świadomość siły oddziaływania negatywnego przekazu – dotyczy to przemówienia do 10,000 ludzi i mówienia do siebie w kolejce. Innymi słowy, wszystkie wystąpienia są motywacyjne, ale większość z nas nie zdaje sobie z tego sprawy.
Mówca może zachęcić lub zniechęcić słuchaczy do nauczenia się czegoś i działania, wywołać sympatyczny uśmiech lub oburzenie, pobudzić pozytywne lub negatywne emocje. O pozytywnym języku częściej mówi się niż o sile negatywnego przekazu, ale to właśnie bezproduktywna i destrukcyjna krytyka może zburzyć wszystko, co dało pozytywne przesłanie.
Są oczywiście okoliczności kiedy trzeba pokazywać problemy i ostrzegać przed negatywnymi konsekwencjami. Nigdy nie namawiam do pomniejszania ryzyka i lekceważenia zagrożenia. Uważam jednak, że większość ludzi nie odróżnia drobnych kłopotów, na które nie mają wpływu, od poważnych problemów, które mogą sami rozwiązać.
Nie ma sensu narzekać na mróz lub upał jeżeli nie pracujesz nad urządzeniem, które będzie automatycznie sterować temperaturą na ZEWNĄTRZ Twego domu. Poza tym, jeśli pracujesz w klimatyzowanym biurowym pomieszczeniu i większość wolnego czasu spędzasz w domu, temperatura powietrza nie ma realnego wpływu na Twoje życie i samopoczucie, prawda?
Puste narzekanie
Kiedy na lotnisku czekam w kolejce na odprawę bagażu, często słyszę te same narzekania na środki bezpieczeństwa, opieszałość pracowników i brak organizacji.
1. "To okropne!" (Naprawdę?)
2. "Widziałeś kiedyś coś równie odrażającego?" (Tak.)
3. "Jak linie lotnicze chcą zarabiać skoro traktują nas w ten sposób?" (Większość przewoźników nie generuje zysku.)
4. "Dlaczego właśnie ja?" (Dlaczego nie?)
5. "Trudno mi uwierzyć, że coś takiego przytrafiło się właśnie mi!" (Tak, jest pan pierwszym pasażerem, który śpi na podłodze w hali przylotów.)
6. "To katastrofa!" (Nie, o katastrofie mówimy kiedy samolot rozbije się na ziemi.)
7. "Nie zdążę na samolot!" (Nie. Wszyscy w kolejce są spóźnieni; gdyby pasażerowie zgłosili się wcześniej do odprawy, nie byłoby tego zamieszania.)
Czy kiedykolwiek jakakolwiek z tych mini-wypowiedzi pomogła skrócić kolejkę?
Nie!
Krytyka narzekania
Negatywne słowa denerwują mówcę i wszystkich, którzy go słuchają. Masz ochotę dołączyć do grona zrzęd, męczydusz i marud? Ugryź się w język!
Jak się zachować kiedy znajdziesz się w towarzystwie malkontentów? Zrób to, co ja robię – załóż słuchawki iPoda, włącz ulubione nagranie i przenieś się w inny świat.
Ja też czasem grymaszę. Kto tego nie robi? Ale kiedy zabieram głos – przed dużą grupą słuchaczy, w sali konferencyjnej w obecności pięciu współpracowników, rozmawiając z klientem, w kolejce po bilet do kina – pamiętam, że im mniej negatywnych słów, tym lepiej dla mnie i wszystkich, którzy mnie słuchają.
Strona główna » przekaz » Siła negatywnego przekazu
11 stycznia 2011
Siła negatywnego przekazu
Autor:
Bogusław Feliszek
o
13:00
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
komunikacja,
krytyka,
przekaz
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz