27 października 2011

Alternatywa dla informacji prasowej

Informacja prasowa uważana jest od lat za konia pociągowego PR. Ale to nie znaczy, że w zaprzęgu nie ma miejsca dla innych wierzchowców.

Kiedy nie masz przebojowego tematu, możesz spróbować kontaktu z mediami za pomocą innych materiałów.

1. Artykuł, komentarz lub własna rubryka

Pisz i wysyłaj artykuły, aby poprawić wizerunek i utrzymać opinię eksperta. Takie publikacje budują zaufanie do Twojej wiedzy i fachowości. Warto to uwzględniać w Twoim programie PR.

Spójrz na publikacje, które czytasz i szanujesz i sprawdź czy mają miejsce na artykuły pisane przez zewnętrznych autorów. Skoncentruj się na gazetach, które docierają do Twoich klientów – obecnych i przyszłych. Magazyny branżowe są znakomitym celem, bo zwykle dysponują mniejszym składem redakcyjnym. Ich zaletą jest też to, że są skierowane do mniejszych i dokładniej sprofilowanych grup, więc tekst dotrze do czytelników bardziej zainteresowanych Twoim tematem.

Pomyśl o kilku tematach, zbadaj rynek wydawniczy i wyślij teksty do wybranych redakcji. Kiedy zdobędziesz więcej doświadczenia, może doczekasz się stałej rubryki. Gazety lub czasopisma ciepło przyjmują propozycje artykułów poradniczych. Eksperci często otrzymują oferty regularnego pisania w gazetach lokalnych i magazynach fachowych.

Przedstaw redakcji propozycję własnej rubryki i wyślij na próbę kilka artykułów (od 3 do 6). Taka rubryka to zobowiązanie. Zanim się tego podejmiesz pamiętaj, że stałe rubryki ukazują się z różną częstotliwością (codziennie, co tydzień, raz na dwa tygodnie, raz w miesiącu). To znaczy, że systematycznie będziesz musiał dostarczać gazecie ciekawe pomysły. Dla spokoju ducha i higieny psychicznej napisz kilka artykułów na zapas - na wypadek chwilowego odpływu weny twórczej.

2. List do redakcji

Inną metodą zdobycia rozgłosu jest napisanie listu do redakcji na temat opublikowanego artykułu. Można w nim komplementować dziennikarza lub wskazać nieścisłości i luki. W tym drugim przypadku trzeba to robić z taktem i przedstawić argumenty za Twoim punktem widzenia. List powinien być krótki (maksimum jedna strona) i dotyczyć tylko jednej sprawy.

Listy do redakcji mogą mieć formę komentarza, felietonu lub eseju, zależnie od profilu gazety. Skupienie się tylko na jednym temacie zwiększa szansę na publikację. Nie musisz w tym przypadku powoływać się na wcześniejsze artykuły lub informacje publikowane na łamach gazety na ten temat.

Niektóre gazety mają specjalną sekcję, w których drukują listy od czytelników. Artykuł składa się z 500-1500 słów, ale zawsze lepiej sprawdzić jego format w sekretariacie redakcji.

3. List powitalny

Zamiast czekać aż media Ciebie odkryją, sam zrób pierwszy krok i przedstaw się jako źródło ciekawych tematów. Taki list służy nie tylko doprowadzeniu do pierwszego medialnego kontaktu, ale jest także pretekstem do wykonania pierwszego telefonu.

Pisząc do dziennikarza powiedz, że kiedy tylko będzie potrzebować komentarza/opinii na temat [wypełnij zgodnie z Twoją specjalnością], chętnie podzielisz się wiedzą. Krótko opisz zakres swojej specjalności, przedstaw pozycję rynkową firmy i dołącz wizytówkę.

Sprawdź czy podałeś wszystkie niezbędne dane kontaktowe: telefon firmowy, numer telefonu komórkowego, e-mail. Nigdy nie wiadomo, kiedy i jak reporter będzie chciał się skontaktować.

4. List z propozycją tematu

Celem listu jest zainteresowanie dziennikarza tematem o Tobie lub Twojej firmie. Reporterzy zawsze szukają ciekawych pomysłów na artykuł.

Jaki temat? Ciekawa informacja o pracownikach, produkcie lub usłudze. Twoja propozycja musi jednak uwzględniać profil gazety oraz indywidualne zainteresowania dziennikarza i czytelników. Kiedy kontaktujesz się z redakcjami mediów elektronicznych, pamiętaj o propozycjach nagrań dźwiękowych i filmowych.

Konkluzja

Te cztery różne formy pisemnego kontaktu z mediami dają wiele sposobności zaistnienia także kiedy nie masz bombowego tematu do napisania gorącej informacji prasowej. No to, do pióra!

Brak komentarzy:

Napisz do mnie

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *