9 listopada 2015

Ambasador marki jako prawdziwa twarz firmy

Krystyna Janda, Magdalena Różczka, Katarzyna Zielińska, Krzysztof Hołowczyc, Mateusz Kusznierewicz, Robert Lewandowski, Bogusław Linda, Andrzej Smolik. Znane nazwiska i uznane marki.

Ambasador marki wzmacnia jej oryginalną osobowość, wywołuje pożądane emocje i pomaga wyróżnić się na rynku.

10 lub 20 lat temu współpraca z celebrytami była dużo łatwiejsza. Popularny i lubiany aktor lub sportowiec nagrywał reklamę lub pojawiał się na masowej imprezie, brał pieniądze i znikał.

Dziś ambasadorowie marek mają więcej obowiązków, na przykład biorą udział w premierach produktów, udzielają wywiadów, prowadzą imprezy, wspierają akcje charytatywne, piszą blogi, rozmawiają z fanami i klientami marki w mediach społecznościowych, itp.

Twarz marki jako jej wyróżnik

Marek Kondrat jako twarz banku ING czy Piotr Kler jako ambasador własnej marki. Który model jest Ci bliższy?

Popatrzymy na plusy i minusy obydwu modeli.

I. Właściciel lub wybitny pracownik jako ambasador marki

Plusy:

1. doświadczenie w branży lub profesji,

2. doświadczenie pracy w konkretnej firmie,

3. znajomość wszystkich mocnych i słabych stron marki,

4. znajomość zwyczajów zakupowych klientów firmy,

5. autentyczność i lojalność wobec marki,

6. gotowość do ciężkiej pracy,

7. znajomość historii, aktualnej sytuacji i planów związanych z budową marki.

Minusy:

1. brak dużej grupy zwolenników lub siły przyciągania mediów,

2. dystans emocjonalny wobec klientów marki,

3. brak umiejętności wywoływania dużych emocji,

4. większa koncentracja na wynikach niż kreatywnych sposobach budowania marki.

II. Celebryta jako ambasador marki

Plusy:

1. umiejętność wywoływania emocji i angażowania publiczności,

2. umiejętność szybkiego zdobywania sympatyków,

3. doświadczenie w promocji własnego wizerunku,

4. kreatywność,

5. umiejętności medialne.

Minusy:

1. ryzyko błędnego doboru celebryty i marki,

2. brak autentyczności,

3. historia współpracy celebryty z innymi markami,

4. brak pełnej dyspozycyjności i chęci do ciężkiej pracy,

5. ograniczona lojalność i znajomość wyróżników marki,

6. ryzyko, że celebryta popełni jakieś "głupstwo" (na przykład awantura w miejscu publicznym, skandal obyczajowy, wypadek samochodowy, itp.).

Kto jest ambasadorem Twojej marki? Sławny celebryta czy wybitny pracownik? Dlaczego właśnie ta osoba?

Jeśli nie masz ambasadora marki, kto da jej mocny wyróżnik, zaangażuje publiczność oraz wywoła korzystne i trwałe wrażenie?

Nie musisz podpisywać milionowego kontraktu ze sławnym aktorem, muzykiem czy sportowcem. Jeśli postawisz na autentyczność i kreatywność, możesz sam zostać twarzą swojej marki jak na przykład Andrzej Blikle czy Bill Gates.

Powodzenia!

Brak komentarzy:

Napisz do mnie

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *