Są duże, średnie i małe agencje PR. Są też ogromne i malutkie.
Niektóre agencje PR mają biura we wszystkich najważniejszych stolicach świata i zatrudniają tysiące pracowników. Inne działają tylko tam gdzie public relations przynosi największe zyski. Jest jeszcze niezliczona liczba firm prowadzonych przez kilka osób pracujących pod jednym dachem.
Wszystkie agencje ze sobą rywalizują – każda stosuje trochę inny model biznesowy, standard obsługi klientów i styl zarządzania relacjami.
Klient często czuje się zagubiony, bo firmy PR sprytnie ukrywają swoje słabe strony.
Mała agencja PR lubi prężyć muskuły chwaląc się na przykład zagranicznymi "partnerami" ("Mamy kontakty na całym świecie."). Duża agencja chętnie pokazuje "elastyczność budżetową" wobec nowych i obiecujących firm. ("Wcale nie jesteśmy tacy drodzy.")
Tralalala...
Może się oczywiście zdarzyć, że duża i mała agencja mogą ubiegać się o tego samego klienta (na przykład jeśli ta druga specjalizuje się w usłudze, która interesuje klienta najbardziej). Ale to wyjątkowa sytuacja.
Oto kilka kwestii do przemyślenia:
1. Jeśli reprezentujesz globalną markę, wybierz międzynarodową agencję z biurami na całym świecie. Nie rezygnuj z góry z agencji butikowych znanych z wyspecjalizowanych usług. Niezależne agencje sieciowe lepiej sprawdzają się w realizacji konkretnych projektów niż regularnej obsłudze PR. Są oczywiście wyjątki, ale jedna agencja nie jest w stanie skutecznie kontrolować tego, co robi dla jej klienta partnerska agencja w innym kraju.
2. Jeśli zależy Ci na bliskiej współpracy z kierownictwem agencji PR, lepiej zatrudnić firmę butikową. Nawet w średniej wielkości agencji nie będziesz miał kontaktu z szefami po podpisaniu umowy – chyba, że specjalnie o to poprosisz. Szefowie są zbyt zajęci prowadzeniem firmy – pojawiają się tylko wtedy kiedy coś się nie uda.
3. Jeśli dopiero wchodzisz na rynek z ograniczonym budżetem na PR, wybierz małą lub średnią agencję. Duże agencje obserwują rynek małych firm, szczególnie w branży nowych technologii, ale nie wchodzą do gry dopóki nie znajdą pomysłu na wypracowanie zysku przy małym budżecie. Ogólnie biorąc, w przypadku start-pa entuzjazm, kreatywność i zaangażowanie małej firmy PR zwyciężają z atutami dużej agencji – przynajmniej w początkowym okresie.
4. Jeżeli dla szefa firmy liczą się prestiż i nazwa marki, warto zaprosić do współpracy renomowaną międzynarodową agencję PR. Możesz się wtedy chwalić na branżowych imprezach, że pracuje dla Ciebie agencja z biurami w stu krajach, mimo że interesy robisz tylko w Europie Środkowej. Pamiętaj także, że to, co zapłacisz agencji PR musi pokryć część kosztów całej jej działalności.
Co myślisz o kryteriach wyboru agencji PR? Napisz o tym w komentarzu.
2 komentarze:
Podoba mi się :-)
Udostępniłam tutaj: https://www.facebook.com/TraferoPR
Dziękuję. Pozdrawiam :-)
Prześlij komentarz