10 lutego 2012

Jak reagować na krytykę w mediach

Nie ma dnia bez złych wiadomości w mediach. Dlaczego?

Bo zła wiadomość dla jednego jest dobrą dla drugiego. Bo zło jest ciekawe. Bo zło niesie dramat. Bo zły bohater jutro może się nawrócić.

Możesz być jak Matka Teresa i trafić na pierwszą stronę brukowca jako co najmniej "podejrzana persona".

W prasie można spotkać cztery kategorie złych wiadomości – każda wymaga innego podejścia:

1. Kiedy wiadomość jest zła i nieprawdziwa

Jeśli artykuł jest nieprawdziwy, bo zawiera fałszywe informacje, potrzebne jest wyjaśnienie i sprostowanie.

Profesjonalne gazety, stacje telewizyjne i radiowe opublikują sprostowanie – pod warunkiem, że jest napisane zgodnie z wymogami prawa prasowego (sprostowanie to nie polemika lub odpowiedź.).

Uwaga: artykuł pojawia się na pierwszej stronie, sprostowanie gdzieś w środku.

2. Kiedy wiadomość jest zła, ale prawdziwa

Jeżeli artykuł jest krytyczny i zawiera prawdziwe informacje, należy naprawić błąd.

Najwięcej szkód czyni ukrywanie niewygodnych faktów. Tuszowanie prawdy, zacieranie śladów, niszczenie dokumentów jest gorsze od samego przestępstwa – codziennie media zdobywają nowe informacje, eksperci komentują, prawda w końcu powoli wychodzi na jaw.

Nie usprawiedliwiaj się i nie szukaj winnych – skup się na działaniu. Powiedz szczerze i jasno co się stało, jak się zachowałeś, jak opanowałeś sytuację i rozwiązałeś problem.

Wypadki chodzą po ludziach – każdy może popełnić błąd. Nie chodzi o to czy jesteś idealny – liczy się odpowiedź na pytanie: czy potrafisz uniknąć podobnej pomyłki w przyszłości?

3. Negatywne komentarze

Jeśli informacja jest typową opinią – Twoja książka jest nudna, film jest porażką, produkt niepotrzebny, usługa za droga – zastanów się czy warto rozpoczynać dyskusję. Być może autor komentarza chce tylko zaistnieć i Ciebie wybrał sobie za przedmiot "autopromocji".

Wpis na prywatnym blogu, telefon do programu radiowego, list do redakcji lokalnej gazety – zwykle nie warto podgrzewać atmosfery.

4. Profesjonalna krytyka

Jeśli opinia wyszła spod pióra zawodowego krytyka – recenzenta filmowego, krytyka literackiego, komentatora sportowego – nie ma sensu negować jego zdania. To będzie wyglądać na obronę.

Radzę inną taktykę. Skontaktuj się z nim i podziękuj za opinię. Powiedz z czym się zgadzasz – pomiń w rozmowie punkty sporne. Dodaj, że stale pracujesz nad poprawą i rzeczowa krytyka tylko w tym pomaga.

Takie podejście zwiększy szansę na pozytywny komentarz w przyszłości – będą przecież nowe książki, filmy i mecze.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

warto też wspomnieć, że część złych informacji to pokłosie błędów w sztuce dziennikarskiej (prawda, że ładny eufemizm ;) najgorzej jest w przypadku opinii, które z zasady opierają się na subiektywnych odczuciach - wtedy w zasadzie pozostaje mieć nadzieję, że następnym razem recenzja będzie bardziej przychylna. oczywiście nawiązanie kontaktu z dziennikarzem jest jak najbardziej wskazane. pozdrawiam

Bogusław Feliszek pisze...

Dziękuję za komentarz.

Większość błędów w mediach wynika nie ze złej woli, ale ogromnego tempa pracy, szczególnie w programach informacyjnych.

Szybkość często jest ważniejsza od rzetelności.

Napisz do mnie

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *